Żeby zrozumieć, jak przedziwne jest zdobycie mistrzostwa przez Warda trzeba spojrzeć na niego z nieco innej, niż dziś perspektywy. Nie jako żużlowca już znanego, od soboty mistrza globu. Nie jak na zawodnika, który wygrywa wyścigi w Anglii, a w Polsce ogrywa wielkiego Nicki Pedersena. Trzeba na niego spojrzeć z perspektywy tego, kim był pół roku temu.
W
styczniu Unibax poinformował: podpisał kontrakt z nastolatkiem z Australii. O Darcy Wardzie wiadomo było tyle, że w Australii potrafił wygrywać ze starszymi od siebie. Brak jakichkolwiek innych danych. Nikt nie myślał o nim w kontekście podstawowego składu mistrzów Polski. Ba, więcej zajmowano się tym, że Unibax jako rezerwowego zatrudnił Martina Smolinskiego!
Dziesięć miesięcy później Ward to najlepszy junior - oficjalnie, bo przecież w finale nie ścigał się Emil Sajfutdinow, który zrezygnował z rywalizacji z rówieśnikami - świata. W Anglii chcą go wszystkie kluby Elite League. Unibax już kilka tygodni temu przedłużył z nim kontrakt. Australijski człowiek znikąd nagle stał się gwiazdą. Chłopak, który pasjonował się żużlem, ale zimą brakowało mu pieniędzy na motocykle, teraz stał się zawodowcem ze złotym medalem w
CV. Ward jeszcze kilka lat temu - jak opowiada jego ojciec George - w rodzinnej Australii cierpliwie musiał czekać na dworcu na wiecznie spóźniający się pociąg, który wiózł go do miasta. Tylko tam mógł zobaczyć jak ścigają się żużlowcy. Kariery w takim tempie jeszcze w światowym żużlu nie było. W dziewięć miesięcy od pucybuta do mistrza świata.
Ward jest najmłodszym zwycięzcą finału odkąd są one organizowane. Nawet cofając się do czasów żużlowo prehistorycznych - przełomu lat 70. i 80. - kiedy nie było mistrzostw świata, a Europy z udziałem zawodników z innych kontynentów. Od początku, czyli 1977 roku, tylko sześciu zawodników wygrywało finały mając mniej, niż 20 lat. Ale 17-latka jeszcze nie było. Kiedy w 2007 roku zwyciężał Emil Sajfutdinow, wydawało się, że żużlowego geniuszu ówczesnego 18-latka nie pobije już nikt. Ward sięgnął granicy - czy można sobie wyobrazić młodzieżowego mistrza świata jeszcze młodszego, takiego który będzie miał 16 lat?
Złoto Warda to również wyzwanie: jaką drogą pójdzie? W finałach juniorskich zwyciężali często przeciętniacy: Peter Nahlin, Gert Handberg, Jesper Monberg, Lee Richardson. O Brianie Andersenie, Mikaelu Karlsonie, Dawidzie Kujawie, Lukasie Drymlu czy Robercie Miśkowiaku - tak, oni wszyscy byli kiedyś mistrzami - właściwie się już nie pamięta. Większe kariery z grona mistrzów juniorskich zrobili jedynie Leigh Adams, Jason Crump, Andreas Jonsson, Emil Sajfutdinow, może jeszcze
Jarosław Hampel. A w czasach "niemistrzowskich" - Tommy Knudsen, Per Jonsson, Gary Havelock.
Do której grupy bliżej Wardowi? Bardziej do Nahlina i Hanberga, czy swoich rodaków - Adamsa, Crumpa? Ani do jednej, ani do drugiej. Talentu, instynktu do jazdy, umiejętności szybkiego uczenia się żużla ma więcej niż poprzednicy w jego wieku.
Mistrzowscy juniorzy*
1988 | Peter Nahlin | 20 |
1989 | Gert Handberg | 20 |
1990 | Chris Louis | 21 |
1991 | Brian Andersen | 20 |
1992 | Leigh Adams | 21 |
1993 | Joe Screen | 21 |
1994 | Mikael Karlsson | 21 |
1995 | Jason Crump | 20 |
1996 | Piotr Protasiewicz | 21 |
1997 | Jesper Monberg | 20 |
1998 | Robert Dados | 21 |
1999 | Lee Richardson | 20 |
2000 | Andreas Jonsson | 20 |
2001 | Dawid Kujawa | 20 |
2002 | Lukas Dryml | 21 |
2003 | Jarosław Hampel | 21 |
2004 | Robert Miśkowiak | 21 |
2005 | Krzysztof Kasprzak | 21 |
2006 | Karol Ząbik | 19 |
2007 | Emil Sajfutdinow | 18 |
2008 | Emil Sajfutdinow | 19 |
2009 | Darcy Ward | 17 |
* kolejno: rok, imię i nazwisko, wiek mistrza