To za namową tej koszykarki cały zespół przed meczem w
Poznaniu podbiegł do siedzącego na trybunach Omanicia i przybił z nim "piątkę". - Chciałyśmy mu pokazać, jak bardzo jest dla nas ważny i że jesteśmy z nim w tych trudnych chwilach - powiedziała Metcalf. Szkoleniowiec z Bośni za dwa przewinienia techniczne został zawieszony przez
PLKK na dwa mecze i odsunięty od prowadzenia toruńskiego zespołu w spotkaniach ligowych.
Zmobilizowane koszykarki Energi rozgromiły w Poznaniu miejscowy MUKS 114:69.